czwartek, 1 kwietnia 2010

Dlaczego nie mieliśmy recesji?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Wielkość obecnie wydawanych środków unijnych daje roczną wartość oczekiwaną na poziomie 20 mld zł.  Łącznie ze środkami własnymi firm daje wielkość 30 mld zł. Czyli jest to blisko 3% PKB. To ściąga kapitał obcy, który dokłada około 2% PKB. Czyli mamy 5% PKB za friko. Znaczną wielkość tych środków absorbują firmy giełdowe. Są to wielkości znacznie większe w porównaniu z firmami z poza tego kręgu.  Są symptomy ożywienia. Najlepsze dane winny być w lecie i wtedy może dojść do korekty. To jest tylko moje pesymistyczne nastawienie, gdyż z natury jestem ostrożny.
O trendzie nie ma sensu dyskutować, gdyż jest to niepotrzebne bicie piany. Obecnie najważniejszym tematem są wybicia. Zaczynają mieć znaczenie firmy, których los jest sciśle związany z dobrą koniunkturą, również koniunkturą na giełdzie. Dzisiaj mogły zaskoczyć obroty. Ujawniła się podaż.  Może jest to związane z tym, że po dobrym otwarciu oczekiwano spadków.  Nadchodzi jeden z bardziej pogodnych miesięcy.
Ale najważniejszym tematem są Święta.
Życzę wszyskim Wesołych Świąt.
                                                     topol2

2 komentarze:

  1. Nawzajem! Stany dzisiaj zrobiły małego psikusa, nie zamkneły sie na czerwono jak liczyła wiekszosc.

    SS

    OdpowiedzUsuń
  2. Topol co myslisz o capitalu, swojego czasu miales te akcje w portfelu. Narazie odniesc mozna wrazenie ze jakos odstawiony zostal przez rynek na bok, zastanawiam sie czy to przez slaba jakosc portfela posiadanych aktywow? hm,

    OdpowiedzUsuń

Zastrzeżenie

Treści zawarte w blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autorów i w żadnym wypadku nie mogą być odebrane w kategorii rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Jednocześnie wyrażamy pogląd, iż każda inwestycja winna być oparta o wizję inwestora. Inwestowanie bez takiej wizji naraża na otrzymanie kopa od rynku.